czwartek, 21 września 2017

Rozdział XXI - Dla dobra świata

Jeszcze nigdy nie byłam w Jerozolimie, ani w ogóle w tej części świata, ale jestem pewna, ze tak wielkie burze piaskowe normalne nie są. A przed nami utworzyło się właśnie coś w rodzaju ogromnego tornado z piasku, które niszczy wszystko na swojej drodze. Było już ciemno, a piach wokół nas strasznie utrudniał nam widoczność, dlatego też wylądowaliśmy poza granicami miasta, gdzie tornado jeszcze nie doszło. Zak skoczył na chwilę do takiej ala zbrojowni, składziku na broń i wyciągnął z niego dwie pary gogli, w tym jedne podał mi.

sobota, 16 września 2017

Rozdział XX - Prawdziwe przedstawienie


-Jesteś wariatką – stwierdziłem widząc z oddali Dziwny Świat.

Jeszcze kilka godzin temu pomysł Raven wydawał mi się dobry. Polecimy do Argosta i dowiemy się, gdzie jest Anna. W końcu oni współpracowali, a więc musieli się jakoś kontaktować. Argost zadzwoni do niej, grzecznie spyta gdzie mogą się spotkać, tylko na spotkanie nie poleci on, a my. Plan jak marzenie, można rzec.

Jedyny problem jest taki, że to jest Dziwny Świat i to jest V.V. Argost, któremu za nic nie można ufać i nigdy, ale to przenigdy nie powinno się z nim w jakikolwiek sposób umawiać! Wiem to dobrze z własnego doświadczenia. On jest zły, przebiegły i kłamliwy i zrobi wszystko, żeby nas zniszczyć.